23 czerwca rozpoczęła się niesamowita przygoda 26 WSzH im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich. Na czele z druhem komendantem Nikitą Makowskim, pozytywna kadra, pełne sił i ducha uczestnicy spotkali się na przepięknym i magicznym miejscu pod nazwą “Wierzby”.
Każdy z nas mógł poczuć ogrom energii, braterstwa i bliskości. Czuliśmy się jak jedna rodzina. Te cudowne miejsce, cudowni młodzi ludzie, wśród szumiącego lasu i lekkiego strumienia rzeki, łączyli się braterską więzią, poczuciem odpowiedzialności jak za siebie tak i za inych. Ci młodzi ludzie marzą i dążą osiągnąć jak najwyższe szczyty, przetrwać wszystkie lęki, iść dalej niezważając na wszelke przeszkody. Ogniska, głośny śpiew, ulubione piosenki, fajne zajęcia, dodawały iskierki płomieniu. Nie zatrzymały nas nawet komary!
Głównym celem biwaku było przyszykowanie się do obozu, poznanie nie tylko ważnych aspektów życia obozowego, ale także panowania nad sobą.
Niestety co ma początek także ma koniec.
25 czerwca zakończyliśmy jeszcze jedną udaną przygodę. Zostało zamkniętych wiele sprawności. Złożyliśmy cały sprzęt, oczyściliśmy teren i wróciliśmy z powrotem do swoich ciepłych domków z pełnymi wrażeń sercami. Niezmiernie będziemy tęsknić za tymi chwilami, ale wkrótce, spotkamy się znów na obozie. Do zobaczenia!
Czuwaj!
Te chwile są z nami
I nikt nie zabierze ich dopóki my,
Będziemy wciąż tacy sami,
Z radością odkrywać każdy nowy dzień.
To te chwile są z nami
I nigdy nie zabierze nam już ich nikt,
Nie zabierze nikt…
Urywek z utworu “Cisza” autorstwa Kamila Bednarka